Po niezbyt udanym występie w Faterlandzie niemal rok wcześniej, wracamy na miejsce, by przy nieco zmodyfikowanej trasie i pogodzie zrobić świetną wycieczkę. Jednak by nie było nam zbyt dobrze, powyżej granicy lasu hulał wiatr, urywając nam głowy. Na dowód tych słów, zapraszam do obejrzenia filmiku…
Zobacz także...
...poprzednią: Fen, kolejną: Pseudo zimowy Szpiglas lub inne fotorelacje »
Komentarze (0)