Z nadzieją na ujrzenie chociaż odrobiny słońca wyruszamy w 5 osobowym składzie z Kuźnic. Mleko zalegające na Hali nie pozwala wierzyć w zbyt wiele, ale temperatura jest całkiem przyjemna, wiatr nie wieje i śnieg nie pada. Niestety na grzbiecie w stronę Świnki warunki się mocno pogarszają, zaczyna zawiewać zimny wiatr, a widoczność momentami spada do kilkunastu metrów. Brnąc w białą nicość, nagle nad naszymi głowami zaczyna się przejaśniać, a po dotarciu w okolice 2250m n.p.m wychodzimy ponad morze chmur, ponad którym wyłaniają się tatrzańskie okręty – Kryvan i mur Hrubego.
Szybko docieramy na taternicki wierzchołek Świnicy, gdzie zalegamy na dobrą godzinę. Słońce, chmury pod nami, zero wiatru – plaża.
Niestety nadchodzi pora, kiedy trzeba zawijać się na dół, więc ponownie zanurzamy się w gęstej mgle. Przez kolejne kilka dni o słońcu będą przypominać nam spalone na czerwono ryje
Trasa: Kuźnica – Murowaniec – Kasprowy Wierch – Świnica
Komentarze (0)