Ot, najzwyklejsze w świecie wyjście na Szpiglasowy Wierch. Prognoza pogody niestety sprawdza się co do godziny i w zejściu łapie nas potężna zlewa, towarzysząca aż do samych drzwi auta.
Zobacz także...
...poprzednią: Barany na rogach, kolejną: Sveti Ilija lub inne fotorelacje »
Komentarze (0)